 | [2010-05-15 21:42:24]
Dodano TEKST | SCENARIUSZ PROGRAMU ARTYSTYCZNEGO :
„ ŚWIĘTY FRANCISZEK Z ASYŻU –
PATRON EKOLOGII I TOLERANCJI ’’
przygotowanego przez grupę projektową realizującą temat „Moja parafia” w ramach PROJEKTU „NOWE TECHNOLOGIE NA USŁUGACH EDUKACJI” WSPÓŁFINANSOWANEGO PRZEZ UNIĘ EUROPEJSKĄ W RAMACH EUROPEJSKIEGO FUNDUSZU SPOŁECZNEGO
I. UTWÓR INSTRUMENTALNY
II. FANFARY
( wejście konferansjerów )
III. SŁOWO WPROWADZAJĄCE
Są miejsca, których się nie zapomina
Są chwile, o których się pamięta
Są ludzie, którzy przemawiają sobą
Jak mówią ? Czym trafiają do serc i umysłów naszych ?
Spróbujmy odpowiedzieć na to pytanie . Przecież nasza szkoła nosi imię człowieka niezwykłego, człowieka godnego naśladowania i miana Patrona –
IMIĘ ŚWIETEGO FRANCISZKA Z ASYŻU
Osoba 1. : ŚWIĘTY FRANCISZEK Z ASYZU TO JEDNA Z NAJCIEKAWSZYCH POSTACI W DZIEJACH LUDZKOŚCI
Osoba 2. ŚWIĘTY FRANCISZEK Z ASYŻU – TO PROROK NASZYCH CZASÓW
IV. Utwór instrumentalny
SCENA WPROWADZAJĄCA
[Głos zabiera grupa młodzieży obrazująca rożne subkultury młodzieżowe.
Piosenka : „ Dziwny jest ten świat ’’ ]
Rec .I
Miał być lepszy od zeszłych nasz XXI wiek.
Już tego dowieść nie zdąży...
Już zbyt wiele się stało, co się stać nie miało,
A, to co nadejść, nie nadeszło.
Rec. II
Miało się mieć ku wiośnie i szczęściu między innymi.
Strach miał opuścić góry i doliny.
Prawda szybciej od kłamstwa miała dobiegać do celu.
Rec. III
Miało się kilka nieszczęść nie przydarzyć już.
W poważaniu być miała bezbronność bezbronnych,
Ufność i tym podobne.
Kto chciał cieszyć się światem, ten staje przed zadaniem
Nie do wykonania.
Rec. IV
My z XXI wieku
Z czasu niepokoju i lęku
Z czasu, gdy nie ma nic stałego
Z czasu upadku wartości...
Stoimy silni, cyniczni
Z ironicznie zmrużonymi oczami.
Wszyscy :
Dopiero późną nocą
Przy szczelnie zamkniętych oknach
Zagryzamy bezsilnie palce
Umieramy z braku miłości!
Rec. V
Jak żyć spytał mnie w liście ktoś,
Kogo ja zamierzałem spytać o to samo.
Jak żyć .....?
Wszyscy :
Jak żyć?
Piosenka „ Odpowie ci wiatr ’’
SCENA I
( pukanie do drzwi - wchodzi św. Franciszek )
Św. Franciszek:
Pochwalony bądź Panie w tym miejscu. Zapewne spotkam tu szczęśliwych i pobożnych ludzi
Os. 1 : Przecież to święty Franciszek.
Os. 2 : Ja cię znam! Ty kochasz wszystko, co stworzył Bóg, nawet najmniejsze zwierzątko.
Nazywałeś wszystko i wszystkich swoimi braćmi i siostrami.
Os. 3 : Ale dlaczego jesteś taki ubogi ?
Św. Franciszek :
Miałem wiele bogactwa, wielu przyjaciół Kiedy zachorowałem nie było ich przy mnie. Odeszli. Oni kochali moje pieniądze, a nie mnie.
Zacząłem szukać tam, gdzie nie przelicza się wszystkiego na pieniądze i zyski.
Os. 4 : I co, znalazłeś ? Czy ktoś ci pomógł ?
Św. Franciszek :
Pan ... – rozjaśnił ciemność mojej duszy. Od tej pory zmieniłem się. Nazywano mnie Bożym szaleńcem. Ale ja wiedziałem, że mogę liczyć tylko na jedyną miłość, jaką jest Jezus.
To On wyznaczył mi cel mego życia.
Piosenka : „ Franciszkowa radość ’’ ( 1. i 2. zwrotka )
Św. Franciszek :
Tak. Jestem Franciszek z Asyżu. Mówią o mnie „ Paverello „ biedaczyna. Biada to moja Pani. Mój tata był kupcem z Asyżu. Żyłem dostatnio. Gdy, słuchając Ewangelii, zrozumiałem, że Bóg jest Ojcem wszystkich ludzi, troszczy się o nas , a także o kwiaty
i ptaki zapragnąłem nie mieć nic swojego, by kochać Go ponad wszystko.
Zrozumiałem wtedy, że słońce, księżyc, gwiazdy to moi bracia i siostry.
Opuściłem rodzinny dom, by służyć Panu.
Piosenka : „ Franciszkowa radość ’’ ( 3. i 4. zwrotka )
Os. 5 : To on właśnie „ kochał, żył, działał i mówił jak Chrystus ’’.
Os. 6 : Święty Franciszku z Asyżu – pomóż nam odnaleźć własną drogę w dzisiejszym świecie. Nauczaj nas.
Modlitwa św. Franciszka :
„ Panie, uczyń mnie narzędziem Twojego pokoju,
Tam gdzie nienawiść – pozwól mi siać miłość... ’’
...................................................................................
Narrator : Święty Franciszku przez całe życie czyniłeś dobro i dawałeś przykład l ludziom.
Usiądź teraz i przypomnij sobie, czego dokonałeś.
[ święty Franciszek zasiada z boku w pozie znieruchomienia ]
Piosenka „ Człowiek, który bardzo kochał kwiaty ’’
Muzyka
SCENA II
( św. Franciszek modli się: kamień, muzyka, pień)
Mieszczanie :
1. - Wilk, wilk, straszny i dziki.
2. – Ogromny! Pożera zwierzęta i ludzi
3. – Mieszkańców miasta Gubbio ogarnął strach W mieście panika. Nikt nie opuszcza domu.
4. – Pomóż nam!
Św. Franciszek :
Poprowadźcie mnie do niego. Rozmówię się z nim – wilk to przecież też stworzenie Boże.
( Franciszek idzie w stronę wilka, za nim tchórzliwie mieszczanie, pokazując kierunek. Spotykają wilka, który biega radośnie. Wilk niesie coś w pysku )
Św. Franciszek :
Bracie wilku, wyrządzasz wiele szkód w tej okolicy i popełniłeś moc złego, niszcząc i zabijając wiele stworzeń bez pozwolenia Boga. A zabijałeś i pożerałeś nie tylko zwierzęta, lecz śmiałeś zabijać i ludzi, stworzonych na podobieństwo Boskie. Przeto zasłużyłeś na stryczek, jako złodziej i zabójca najgorszy, i lud cały krzyczy i szemrze przeciw tobie i cala okolica jest tobie wroga. Lecz zawrę, bracie wilku, pokój między tobą a nimi, byś ich nie krzywdził więcej, a oni przebaczą ci wszelką urazę dawną i ani ludzie , ni psy nie będą cię już prześladować.
( wilk zgodził się; wypuścił to, co trzymał w pysku )
Św. Franciszek :
Bracie wilku, skoro postanawiasz zawrzeć i dzierżyć pokój, przyrzekam ci, że skłonię ludzi z tej okolicy, by żywili cię, dopóki żyć będziesz, tak, że nie doznasz już głodu. Wiem bowiem, ze skutkiem głodu popełniłeś zło wszelkie. Lecz wyświadczając ci tę łaskę, pragnę, bracie wilku, byś mi obiecał, że nie będziesz nigdy szkodził nikomu z ludzi ni zwierząt. Obiecujesz mi to ?
( wilk potwierdził skinieniem głowy: Franciszek podał mu rękę)
Św. Franciszek:
Bracie wilku – zawarłeś pokój ze mną – zawrzyj i z mieszczanami.
( żywy obraz : podane dłonie, zastygle sylwetki: głośna muzyka grana na instrumencie )
Narrator : Podaj bratu rękę swą
Przeproś, jeśli płacze ktoś,
Przebacz, wyrządzone zło.
Dobrym spróbuj być od dziś
Dobro w tobie niechaj trwa,
Dobrem się jak chlebem dziel
Dobro rozweseli świat
Dobru oddaj życie swe
SCENA III
[ grupa prostych pracujących ludzi z młotkami, piłą ... ; z przodu głośne ptactwo;
św. Franciszek chodzi zamyślony, przyklęka, znowu chodzi, rzuca spojrzenie na ludzi;
w końcu zwraca się do nich]
Św. Franciszek :
Bracia moi! Nie samym chlebem żyje człowiek, ale każdym słowem, które pochodzi z ust Pana. Swoją codzienną ciężką pracą oddajecie hołd Bogu, ale nie zapominajcie o modlitwie, która pomoże wam w waszym trudzie.
[św. Franciszek robi gest uciszania ptaków ]
Św. Franciszek :
Modlitwa : „ Pieśń o bracie słońcu ’’ (8 wersów )
[ mieszkańcy dołączają się do modlitwy; następnie św. Franciszek odchodzi, ci modlą się przez chwilę razem poczym odchodzą do swoich zajęć ]
Trwajcie w modlitwie, a ja pójdę kazać do mojej braci ptaków.
[Kazanie do ptaków :]
Ptaki braciszki moje, bądźcie bardzo wdzięczne Bogu, Stwórcy swemu. Zawsze i na każdym miejscu winnyście Go chwalić, bowiem pozwolił wam swobodnie latać wszędzie. Nie siejecie i nie żniecie, a Bóg was żywi i daje wam rzeki i źródła do picia; daje wam góry i doliny dla schrony i drzewa wysokie do budowania gniazd waszych. A chociaż nie umiecie prząść ani szyć, Bóg was odziewa i dziatki wasze, więc kocha was bardzo wasz Stwórca, skoro wam tyle zsyła dobrodziejstw; strzeżcie się, bracia moi, grzechu niewdzięczności i starajcie się zawsze chwalić Boga.
[ św. Franciszek błogosławi ptaki; następnie udaje się do kamienia; ptaki są przy nim ]
św. Franciszek :
[ zwracając się do ptaków ]
Lećcie w pokoju !
[ św. Franciszek klęka do modlitwy – zastyga ]
Piosenka :’’ Franciszek ’’
Muzyka – jako łącznik lub utwór instrumentalny
SCENA IV
[ brat Maciej i św. Franciszek wędrują ; zatrzymują się przy kamieniu
i wyciągają kawałki chleba ]
Św. Franciszek :
O bracie Macieju, niegodniśmy tak wielkiego skarbu, jakim jest ten chleb dany przez dobrych ludzi .
Maciej :
Ojcze, jakże to skarbem zwać można, gdzie tyle ubóstwa i braku rzeczy potrzebnych ? Nie masz tu ani obrusa, ni noża, ni talerza, ni misy, ni stołu, ni sługi, ni służebnej.
Św. Franciszek :
To właśnie uważam za skarb wielki, że nie ma tu nic ludzkim przyrządzonego przemysłem, lecz co jest, przygotowała Opatrzność Boska, jak to widać wyraźnie po chlebie użebranym, po stole tak pięknym jak ten kamień i po źródle tak jasnym.
Mamy chleb i wodę. Cóż nam więcej potrzeba ?
Niech ludzie nie gonią za tym co ulotne... .
Niech poprzestają na małym, a zyskają wiele.
W czym jest bogatszy od was ten, który mieszka w pałacu i mieni się królem ?
Maciej :
[ kiwa głową na znak zrozumienia ]
Św. Franciszek :
[ podnosi kawałek chleba na dłoni i zwraca się do ludzi
[modlitwa :]
Uczyń mnie Panie
Kłosem zboża
co chyli swe czoło
przed słońcem
przed człowiekiem
przed Tobą
Uczyń mnie Panie
Ziarnem wybornym
Z którego gospodarz wyczaruje pracą
Kromkę chleba
Uczyń mnie Panie
Kromką chleba ...
Piosenka : „ Panie dobry jak chleb ’’
SCENA KOŃCOWA
[ grupa młodzieży zbliża się do św. Franciszka, który dotąd siedzi w zadumie; ten wstaje i idzie razem z nimi ]
Recytacja :
[ każdy wers jedna osoba ]
My z XXI wieku
Z czasu niepokoju i lęku
Z czasu, gdy nic nie ma stałego
Z czasu upadku wartości
Razem :Znajdujemy wreszcie wzór – jest nim ŚWIĘTY FRANCISZEK –
PATRON NASZEGO GIMNAZJUM !
TANIEC
Św. Franciszek :
Żegnajcie mili moi
I trwajcie w swoich postanowieniach
A gdy nadejdzie w przyszłości czas próby
Szczęśliwi będą ci, którzy wytrwają w tym, co rozpoczęli
Ja zaś spieszę do Ojca
Którego łasce wszystkich was polecam
Piosenka „ Szczęśliwej drogi’’
[św. Franciszek odchodzi w czasie pierwszej zwrotki ]
|
